Jak łucznictwo stało się moją pasją?

Początek historii – łucznictwo

Gdyby jakieś 10 lat temu ktoś powiedział mi, że w przyszłości łucznictwo tradycyjne stanie się  jednym z moich zainteresowań prawdopodobnie bym go wyśmiała. Co więcej, kiedyś wydawało mi się, że łucznictwo spotyka się już jedynie w filmach i w muzeach. Jak więc to się stało, że tak bardzo pokochałam ten sport? Skrótem – był to totalny przypadek. Natomiast, aby dowiedzieć się jak do tego przypadku w ogóle doszło wypadałoby cofnąć się w czasie o kilka lat.

Magiczne kolonie, które zmieniły moje życie

Mniej więcej, gdy byłam w gimanazjum moja chrzestna poprosiła mnie, abym pojechala z jej córką, a moją młodszą kuzynką na zimowisko. Nie chciała puszczać jej samej, a ja jako dobra starsza siostra miałam się nią zająć. Kolonie o których mowa były tematyczne, odbywały się w polskich zamkach, a cały turnus stylizowany był na szkołę wzorowaną na Harry’m Potterze. Przyznam się, że nie byłam zachwycona tą wizją. Latanie w czarnej szacie z różdzką w ręku wydawało się być dla mnie strasznie dziecinne. Mimo negatywnego nastawienia cały wyjazd spodobał mi się tak bardzo, że jeszcze tego samego roku pojechałam na kolejny letni turnus…. i kolejny rok później…. i kolejny dwa lata później. Jeździłam na te kolonie, aż skończyłam osiemnaście lat, a nawet wtedy moja przygoda się nie zakończyła. Przejęłam pałeczkę po starszych wychowawcach, którzy opiekowali się mną i teraz sama jeżdżę jako wychowawca. No dobra, ale gdzie w tym wszystkim łucznictwo?

Od czarodzieja do tropiciela

Program stylizowany na Harry’ego Pottera nie jest jedynym jaki mają w ofercie kolonie o których mówiłam wyżej. Kilka lat temu powstała Szkoła Tropicieli, gdzie podczas turnusu organizowane były zającia między innymi z fechtunku, nawigacji oraz łucznictwa. Na ten program trafiłam za namową wychowawców, którzy stwierdzili, że prawdopodobnie odnalazłabym się w tego typu programie. Mimo, że przywiązałam się bardzo do bycia czarodziejem i niekoniecznie miałam ochotę to zmieniać, stwierdziłam, że żyje się raz, więc dlaczego by nie spróbować. Pierwsze zajęcia z łucznictwa niespodobały mi się ani trochę. Wydawało się to być dla mnie zwyczajnie nudne, o wiele bardziej podobały mi się zajęcia ze sztuk walki i fetchunku, gdzie mogłam rozładować swoją energie. Dopiero rok później zaczęłam doceniać ten piękny sport jakim jest łucznictwo. Nie wiem, może to kwestia, że zajęcia prowadziła inna osoba, a może dlatego, że przestałam zachowywać się jak dziecko z ADHD. Tak czy siak, zakochałam się. Po powrocie do domu zaczęłam strzelać na własną rękę, potem gdy podrosłam zaczęłam pomagać wychowawcom w prowadzeniu zajęć. I chociaż od jakiegoś czasu łucznictwo nie jest czymś czym zajmuje się na codzień, ba czuje się jakby minęły wieki odkąd strzelałam po raz ostatni, to i tak uważam, że nic nie jest w stanie dorównać emocjom, które czuje, gdy biorę wdech zaraz przed tym jak wypuszczę strzałe.

Chcesz dowiedzieć się paru przydatnych rzeczy o łucznictwie? Koniecznie sprawdź poprzednie wpisy!

łucznictwo

 

 

Jak strzelać z łuku w sposób bezpieczny

Bezpieczeństwo, podczas strzelania z łuku 

Strzelanie z łuku, choć jest to sport przyjemny, bywa i niebezpieczny. Wypuszczane przez nas strzały nawet jeżeli są celowo stępione mogą stwarzać zagrożenie dla nas oraz żywych istot dookoła. Należy starannie dobrać miejsce, gdzie będziemy strzelać z łuku. Najlepiej, aby to było miejsce jak najbardziej odludnione, aby nikt nam przypadkiem nie wszedł na linię strzału. Następnie należy się upewnić, że tarcza do której strzelamy jest w stanie zatrzymać naszą strzałe przez przebiciem się. Co więcej, trzeba i tak założyć, że ta strzała może się przebić. Najlepiej, aby za tarczą znajdowały się wały ziemne. Mogą to być niewielke wzniesienia czy pogórki. Niektórzy stosują drewniane płoty, jednak osobiście uważam, że czasem może to nie wystarczyć. Więcej o tarczach przeczytacie we wpisie – Strzały, Tarcze, Dodatki

Przygotowanie do oddania strzału

Jeżeli zadbałeś już o bezpieczeństwo możesz zacząć strzelać z łuku. Istnieje wiele pozycji z których możesz oddać strzał jednak dzisiaj skupimy się na podstawowej pozycji, czyli pozycji stojącej. Jak poprawnie przybrać taką pozycję?

  • Nogi lekko rozstawione na szerokości ramion, ważne jest, aby utrzymać równowagę. Pozycja musi być stabilna.
  • Rozluźnij dłoń, którą trzymasz łuk. Jednym z podstawowych błędów jest ściskanie majdanu. Łuk powinien opierać się tylko na wewnętrznej części dłoni.
  • Ręka, którą pociągamy za cięciwe powinna pozostać zakotwiczona. Cięciwe zawsze naciągamy do tego samego miejsca przy twarzy. Najlepiej dotykajac dłonią policzka.
  • Podczas napinania łuku bierzemy oddech i wstrzymujemy go, aż zwolnimy cięciwe. Dla większości jest to naturalne, aczkolwiek warto zwrócić na to uwagę.
  • Łuk napinamy mierząć już do celu, aby zapobiec przypadkowamu wypuszczeniu strzały.

Celowanie

Chociaż istnieją różne sposoby celowania, osobiście uważam, że jest to sprawa totalnie indywidualna. Najczęściej jednak spotykam się z tym, że ludzie strzelają po prostu instynktownie. Ba, sama też tak robię. Taka metoda nie zwiera samego elementu celowania okiem. Odpowiednie ustawienie łuku oraz pozycja są wystarczające, aby trafić do celu. I to bez tracenia energii na utrzymanie cięciwy w momencie, gdy będziemy próbować przewidzieć jaką trajektore lotu obierze strzała. Po prostu wybierz cel, naciągnij strzałe, a twój mózg podświadomie dobierze odpowiednią siłe oraz insynktowanie ustawi twoje ciało tak, aby strzała dosięgnęła swojego celu.

 

łuku

 

 

Strzały, tarcze i dodatki

Co nie co o strzałach

Podstawową kwestią jest wybór materiału z jakiego strzały powinny być zrobione.  Do łuków tradycyjnych najepszą opcją są strzały drewianne, są one miękkie co przy tego typu łukach sprawdza się doskonalne, nie należy jednak używać ich do łuków bloczkowych, ani sportowych. Dlaczego? Przez ich miękkość mogłyby się zwyczajnie połamać. Dobrą opcją są także strzały wykonane z włókna szklanego i w tym wypadku powinny one także zdać egzamin przy łukach nie tylko tradycyjnych, ale również sportowych. Istnieją także strzały aluminiowe oraz karbonowe, których używa się zazyczaj do łuków bloczkowych. Jeżeli chodzi o łuki sportowe przykładowo do zawodów używane są strzały, które nazywają się po prostu sportowe.

Mamy łuk i strzały, teraz przydałby się cel

Dobrej jakości tarcze oraz stelaż są dość dużym wydatkiem, szczególnie gdy dopiero rozpoczynamy swoją przygodę z łucznictwem. Koszt tarczy piankowej mieści się w granicach 200 złoty, zaś tarcza słomiana kosztuje około 100-160 złoty, do tego jeszcze stojak za około 50 złoty. Jest to prawie równowartość jednego z tańszych łuków i wydaje mi się, że mało kto może od razu pozwolić sobie na taki wydatek. Co więc zrobić, aby mieć do czego strzelać? Z góry mówię, że zwykły karton przyczepiony do drzewa odpada. Ja i moi koledzy przekonaliśmy się o tym nie raz. Strzały wypuszczone do takiego celu przelatują przez karton, więc nie ma to większego sensu. W internecie istnieje dużo tutoriali jak zrobić własną tarcze chociażby z steropianu czy wykładziny, nie zajmuje to wiele czasu, a  koszt jest niewielki.

Pozostałe dodatki

Mamy łuk, mamy strzały, mamy tarcze, mogłoby się wydawać, że mamy właściwie wszystko. Otóż niekoniecznie. Warto zainwestować jeszcze w karwasz, który ochorni nasze przedramiona przed uderzającą cięciwą oraz skórkę łuczniczą, która ochorni nasze palce. Dla wygody warto zakupić również kołczan. Wszystko to możecie znaleźć na stronach, które podawałam już niejednokrotnie w poprzednich postach (np. rodzaje łuków)

 

strzały

 

 

 

 

Trzy podstawowe rodzaje łuków

Rodzaje łuków – łuk tradycyjny

W łucznictwie wyróżnia się trzy podstawowe rodzaje łuków. Pierwszym z nich jest drewiany, znany również jako tradycyjny, bądź też klasyczyny. Wyróżnia on się tym, że nie posiada żadnych ułatwień w postaci np. celownika i z reguły składa się z jednej jednolitej drewianej części. Chociaż „brak ułatwień” może dla niektórych brzmieć zniechęcająco to osobiście jest to mój ulubiony rodzaj, prawdopodobnie własnie dlatego, że strzela się dość intuicyjnie co zwyczajnie dla niektórych jest frajdą.   Poniżej znajduje się zdjęcie przykładowego łuku tradycyjnego, który możecie zakupić tutaj -> łuk-diana

łuków

 

Łuk sportowy

Łucznictwo sportowe jest właściwie wynikiem ewolucji łucznictwa tradycyjnego i w takiem formie jest prezentowane na chociażby Igrzyskach Olimpijskich. Łuk sportowy składa się z poszczególnych części, czyli majdanu, dwóch ramion oraz celownika, może posiadać również regulowane podstawki pod strzałe – buttony i klikery. Wydaje mi się, że jest to obecnie najbardziej popularny typ łuków. Korzystają z niego nie tylko sporotwcy, ale również dzieci na piknikach czy dorośli podczas różnych pokazów. Łuki tego typu można obecnie kupić praktycznie wszędzie, aczkolwiek warto skorzystać z bardziej profesjonalnych stron, aby mieć pewność, że łuk jest rzeczywiście dobrej jakości. Przykładowy łuk dostępny w internecie  oraz jego zdjęcie-> http://www.centrum-lucznicze.pl/produkt/973,luk-klasyczny-core-hit-zestaw-czarne-ramiona-plus-10-strzal

łuków

 

 

Łuki bloczkowe oraz dobór łuku

Łuki bloczkowe początkowo dedykowane były myśliwym. Stąd też wzięła się ich charakterystyczna cecha, którą jest posiadanie nie tylko cięciwy, ale również tak zwanych kabli, które pomagają utrzymać napięty łuk o wiele dłużej, niż w przypadku pozostałych łuków. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć, nic więcej na temat tego typu łuków z prostej przczyny. Nigdy z nich nie strzelałam. Mam nadzieje, że zmieni się to w przyszłości, jednak na ten moment tak to właśnie wygląda. Mogę za to wspomnieć o pozostałych niezwykle ważnych elementach, którymi warto sugerować się przy wyborze łuków. W momencie doboru sprzętu warto poprosić sprzedawce, aby ten pomógł wybrać łuk odpowiedni do twojej siły, wzrostu, rozpiętości ramion oraz płci. Odpowiednia siła i długość dobranego naciągu ułatwiją ci nie tylko strzelanie, ale również wyelimnują potencjalne zagrożenia wiążące się z przykładowo pękniecięm cięciwy. Sama raz byłam świadkiem momentu, w którym chłopak naciągnął zbyt lekką dla niego cięciwe i cięciwa zwyczajnie pękła. Na szczęście nic się nie stało, ale mogło się to skończyć w najlepszym wypadku siniakami.

łuków